Historia

Ks. Dariusz Szylar

ZARYS DZIEJÓW PARAFII ŚW. WAWRZYŃCA W RADYMNIE

Nie jest dokładnie znana data erygowania parafii w Radymnie. Zdaniem historyków parafia rzymskokatolicka powstała w Radymnie już w roku 1366, czyli wraz z lokacją wioski. Niestety dokument lokacyjny spłonął wraz z miastem i kościołem parafialnym podczas najazdu tatarskiego w 1623 roku. W dokumencie lokacyjnym wydanym przez króla Kazimierza Wielkiego w Sandomierzu 1 lutego 1366 roku, który znamy z późniejszego odpisu zachowanego w wizytacji parafii Radymno z 1746 roku, znajduje się wzmianka o przeznaczeniu 2 łanów na uposażenie kościoła parafialnego. Nadanie na rzecz parafii powtarza również późniejszy akt księcia Władysława Opolczyka z dnia 22 lutego 1377 roku, nadający Mikołajowi zwanemu Żelazna Głowa urząd sołtysa w Radymnie i rozszerzający pierwotną lokację miejscowości.

5 kwietnia 1384 roku królowa Maria, córka Ludwika Węgierskiego, nadała Radymno jako uposażenie biskupom przemyskim. Stało się to na prośbę biskupa Eryka z Winsen. Akt ten spowodował wyjęcie Radymna i całego klucza radymieńskiego spod władzy świeckiej i oddanie w jurysdykcję kościelną. Nadanie to potwierdził w roku 1396 król Władysław Jagiełło. Radymno od tego czasu rozwija się pomyślnie i przynosi spore dochody dzięki swojemu położeniu (trakt Kraków-Przemyśl-Lwów, spławna rzeka San). Już w 1391 roku liczono się z możliwością nadania osadzie praw miejskich. Dokonało się to w roku 1431 z rąk króla Władysława II Jagiełły, który równocześnie ustanowił cotygodniowe wtorkowe targi i coroczne jarmarki 10 sierpnia w święto św. Wawrzyńca.

W parafii radymieńskiej na przestrzeni wieków istniało pięć świątyń. Najstarszą był kościółek w Skołoszowie pod wezwaniem św. Mikołaja. Nad rzeką Radą znajdowała się niewielka cerkiew, a w północnej części wznosił się drewniany kościół farny. W pobliżu bram miasta istniał również kościółek św. Ducha, przy którym znajdował się szpital miejski, a w południowej części miasta cerkiew miejska. Przy ujściu Rady do Sanu, na wzgórzu, wznosił się dwór biskupi wraz z folwarkiem, młynem i stawem rybnym. Rezydencja biskupia była prawdopodobnie obwarowana.
Pierwsze szkoły w miastach diecezji przemyskiej pojawiają się już XIV wieku wraz z powstaniem nowych parafii. W Radymnie po raz pierwszy szkoła parafialna została wzmiankowana w 1482 roku. Być może szkoła ta istniała już wcześniej, faktem jest, iż w metrykach Uniwersytetu Krakowskiego możemy odnaleźć studentów pochodzących z Radymna już w 1461 r. Z Radymna pochodził także sekretarz rektoratu Uniwersytetu Krakowskiego Stanisław Jasiński.

Pierwszym odnotowanym przez dokumenty proboszczem w Radymnie był ksiądz Jerzy, który swoją funkcję spełniał w latach 1420 – 1421. W roku 1484 w parafii pojawia się komendarz Marcin. Komendarz był to kapłan sprawujący opiekę duszpasterską nad wiernymi z ramienia proboszcza, który nie rezydował w danej parafii. Gdy w roku 1484 proboszczem zostaje ksiądz Szymon Kleofas, komendarzem rok później jest mianowany niejaki ksiądz Jan. Za ich staraniem parafia otrzymuje pierwszego wikariusza. Obowiązki te podejmuje w 1486 roku ksiądz Mikołaj. W 1490 roku do parafii przybywa jeszcze jeden kapłan, Maciej „lector missarum”, który do 1492 roku miał swoją altarię w kościele farnym.

Wiek XVI rozpoczął się w parafii w całej ziemi przemyskiej pod znakiem wojen, najazdów i klęsk. Już w 1498 roku wtargnął w te strony, także do Radymna, hospodar mołdawski Stefan wraz z wojskiem wołoskim. Również w tym samym roku oddziały tatarskie spaliły miasteczko, a pojawiły się powtórnie w 1502 roku. Rok 1529 zapisał się głównie przez odbywający się tu synod diecezjalny zwołany przez biskupa Jana Karnkowskiego (1527-1531). Obrady rozpoczęły się 1 września i trwały do 3 września 1529 roku. Synod zajął się głównie szerzącymi się „nowinkami religijnymi” jak to wówczas określano, czyli reformacją protestancką. Był on również konsekwencją wizytacji diecezji, po której wytoczono szereg spraw dyscyplinarnych przeciw duchowieństwu z parafii rozrzuconych na znacznym obszarze. Zostały ogłoszone konstytucje (statuty diecezjalne), w celu reformy obyczajów kleru i naprawy jego wad. Duchowieństwu biskup udzielił napomnień by unikało wykroczeń i zgorszeń, a bardziej przykładało się do życia pełnego cnót. Ukarał kapłanów, którzy dopuścili się wykroczeń przeciw prawu kościelnemu, nakładając na winnych kary pieniężne lub pobyt w więzieniu o chlebie i wodzie. Synod uchwalił także opłaty na potrzeby budowy kościoła katedralnego w Przemyślu.

W okresie tym Radymno kwitło gospodarczo i było żywym ogniskiem handlu. Szeroko znane były jarmarki w Radymnie i Jarosławiu trwające od trzech do czterech tygodni, na które spędzano po kilkadziesiąt tysięcy wołów i koni. O zamożności miasta może świadczyć fakt, iż w 1551 roku proboszcz radymieński Stanisław Łęcki był w stanie pożyczyć Hieronimowi Buzickiemu, mieszkańcowi miasta, kwotę 10 grzywien. Biskup Walenty Herbut (1560-1575) wyznaczył miejsce na budowę drugiej cerkwi ale już wewnątrz miasta.

Po latach spokoju na XVII wiek przypada wielka fala klęsk i zniszczeń. W 1603 roku miasto spłonęło, a 23 czerwca 1623 roku napad Tatarów zniszczył doszczętnie miasto i okoliczne wioski należące do parafii. Spłonęły doszczętnie kościoły wraz z dokumentami miejskimi i kościelnymi, które pieczołowicie w nich przechowywano. W 1624 roku napad powtórzył się i zniszczeniu uległa reszta tego co się ostało po pożodze z 1623 roku.
Biskup Achacy Grochowski (1624-1627) odbudował zniszczone przez Tatarów miasto, otoczył je rowami i wałami co miało wzmocnić obronność grodu. Dokonał także fortyfikacji dworu biskupiego. Ksiądz Jerzy Grochowski, proboszcz radymieński (1625-1660), odbudował kościół szpitalny, by wierni mieli gdzie gromadzić się na nabożeństwa. Kościółek ten, pod wezwaniem Świętego Ducha, był zbudowany z drewna sosnowego na podwalinach dębowych. Drzwi także wykonane były z drewna dębowego, umieszczone na żelaznych zawiasach z mocnymi skoblami. Ołtarz główny był staroświeckiej roboty, w wielu miejscach pomalowany farbami. W kościółku znajdowały się obrazy św. Franciszka i Złożenia z Krzyża. Na ścianach wisiały różne małe obrazki. Na tęczy w prezbiterium stał duży stary krucyfiks. Naprzeciw świątyni wznosił się szpital parafialny (przytulisko dla ubogich), który składał się z sieni, kuchenki i izby.

2 grudnia 1633 roku, biskup Henryk Firlej (1631-1635) wynagradzając zasługi księdza Jerzego Grochowskiego, dziekana przemyskiego i proboszcza radymieńskiego, podarował za zgodą kapituły na rzecz proboszczów radymieńskich rolę wraz z karczmą spaloną przez Tatarów, a należącą do dochodów biskupich w Radymnie. W roku 1641 Maciej Szulc rajca jarosławski ufundował przy radymieńskim kościele parafialnym altarię św. Wawrzyńca Męczennika. Na cel ten przeznaczył swoje dobra, które znajdowały się na terenie Radymna, a mianowicie grunty i folwark z całym inwentarzem. Fundację tę zatwierdził biskup Piotr Gembicki (1637-1643) 22 maja 1641 roku.
W tym samym roku na światło dzienne wypływa sprawa cerkwi radymieńskich. Biskup Gembicki usilnie starał się o to, by w diecezji szerzyła się unia. Kiedy w roku 1637 biskup unicki Atanazy Krupecki zwołał synod diecezjalny, a żaden proboszcz ruski z kluczów biskupich radymieńskiego i łukawieckiego na ten synod nie przybył, biskup Gembicki  polecił wikariuszowi generalnemu księdzu Malickiemu, żeby wszyscy nieposłuszni popi  poddali się biskupowi unickiemu najpóźniej do świąt Bożego Narodzenia pod karą usunięcia z zajmowanych probostw. Popi z Radymna widocznie się temu zarządzeniu nie podporządkowali skoro 23 lipca 1641 roku biskup Gembicki wydał list do poddanych mieszczan i przedmieszczan radymieńskich, w którym oznajmiał, że odebrane proboszczom dyzunitom dwie cerkwie w Radymnie i na przedmieściu dał Erazmowi Koiczyckiemu, kapłanowi obrządku greckiego (unicie). Zakazał też wyraźnie swoim poddanym do „obcych błędnych cerkwi chodzić”, a na tych którzy nie dostosują się do zarządzenia nałożył karę 3 grzywien, który to dochód miał być przeznaczony na remont cerkwi i poprawę wałów miejskich.

Katastrofalnie odbił się na parafii pobyt wojsk szwedzkich na tych terenach. Samo ich przybycie poprzedził najazd kozacki w 1655 roku, w wyniku którego spłonęło wiele domów (w samym Radymnie 17). Szwedzi dowodzeni przez samego króla Karola Gustawa zajęli miasto w marcu 1656 roku. Władca przebywał w mieście trzy dni od 9 do 11 marca. Pobyt szwedzkich wojsk zaznaczył się rabunkiem na niespotykaną dotąd skalę prawie całego dobytku mieszkańców Radymna i okolicznych wiosek łącznie z kosztownościami, odzieżą i żywym inwentarzem. Spalono przy tej okazji 7 domów w mieście i 15 na przedmieściu. Z Radymna Karol Gustaw udał się do częściowo już zrujnowanego przez żołdactwo Jarosławia.

Radymno jeszcze wielokrotnie spotykały napady wojsk. W ślad za Szwedami w 1657 roku najechały miasto wojska siedmiogrodzkie Jerzego II Rakoczego, w 1672 ogarnął parafię kolejny najazd Tatarów, a ostatnią klęskę zadały miastu wojska koronne i chorągwie magnackie w czasie wojny północnej na początku XVIII wieku oraz wojny o sukcesję saską po śmierci Augusta II.

W roku 1729 została zakończona budowa fary radymieńskiej, którą zapoczątkował i fundusze na ten cel wyłożył ksiądz Sebastian Zawadzki prepozyt radymieński (1705-1728). Świątynia miała siedem ołtarzy; główny św. Wawrzyńca i boczne: św. Agnieszki, Matki Bożej Bolesnej, Matki Bożej Różańcowej, św. Antoniego, św. Krzyża, św. Anny. Kościół pod wezwaniem św. Wawrzyńca i Sebastiana poświęcił w 1730 roku biskup sufragan przemyski Andrzej Pruski.

Papież Benedykt XIV w roku 1749 roku zatwierdził dekret biskupa Wacława Hieronima Sierakowskiego włączający probostwo w Radymnie do dóbr stołowych kapituły katedralnej. Kapituła po tym fakcie zbytnio nie interesowała się swoją posiadłością przez co parafia w tym okresie przeżywała duży zastój.

Większe ożywienie w parafii nastąpiło, gdy komendarzem-ekspozytem w Radymnie został w 1875 roku ksiądz Leon Pastor. Odnowił i ozdobił kościół parafialny, skupił tutejszych rękodzielników w Towarzystwo Powroźnicze, którego został kuratorem, a nawet przewodniczącym. Wybudował dom na potrzeby Towarzystwa. Wyjednał u władz założenie szkoły rzemieślniczej i utworzenie kasy pożyczkowej. Ksiądz Pastor mocno dążył do tego, by Radymno zostało wyłączone spod zależności kapituły i uznane jako samodzielna parafia. Niestety nie udało mu się do tego doprowadzić. Dopiero w 1912 roku ksiądz Wojciech Szafrański sfinalizował te starania i odtąd Radymno funkcjonowało jako samodzielne probostwo. Proboszcz ten dokonał również remontu kościoła i plebani, które ucierpiały w czasie I wojny światowej, podczas wielkiej bitwy nad Sanem w maju 1915 roku. W toku działań wojennych władze austriackie skonfiskowały pochodzący z 1660 roku dzwon o średnicy 114 cm i wadze 802,5 kg, lany w Lubaczowie.

22 maja 1912 roku ksiądz Wojciech Szafrański zwrócił się do ówczesnej Przełożonej Generalnej Leony Jankiewicz z prośbą o erygowanie na terenie parafii placówki sióstr służebniczek starowiejskich. Matka Leona niedługo potem wyraziła zgodę na prośbę radymieńskiego proboszcza i siostry przybyły do Radymna. Siostry energicznie zabrały się do pracy, już bowiem 15 sierpnia 1912 roku swoją działalność rozpoczęła ochronka dla dzieci. Do obowiązków sióstr należała opieka nad dziećmi w wieku przedszkolnym z terenu Radymna i okolicznych wiosek. Opiekowały się także chorymi na terenie parafii. Oprócz tego siostry zajmowały się kościołem parafialnym. Nie pełniły jednak funkcji kościelnego czy organisty, ale dbały o czystość bielizny kościelnej oraz wystrój ołtarzy. W latach międzywojennych (1.09.1920 – 30.05.1922) siostry prowadziły kuchnię dla ubogich dzieci. Kilkakrotnie prowadzono także kilkumiesięczne kursy kroju i szycia dla miejscowych kobiet i dziewcząt. Na początku lat dwudziestych w domu zgromadzenia w Radymnie mieszkały siostry, które pracowały w działającym w mieście szpitalu wojskowym.
Życie w II Rzeczypospolitej niosło szereg problemów zwłaszcza z powodu kryzysu gospodarczego, braku uprzemysłowienia. Jeszcze tuż przed II wojną światową dochodziło w okolicznych wioskach do strajków chłopów.
15 grudnia 1938 roku parafię obejmuje, jako administrator, ksiądz Konstanty Chuchla, który przybywa do Radymna z Lutowisk, gdzie pełnił funkcję proboszcza i wicedziekana dekanatu leskiego. W obliczu zbliżającej się zawieruchy wojennej decyzją biskupa Franciszka Bardy ksiądz Konstanty Chuchla 30 maja 1939 roku, w obecności członków rady parafialnej: Tomasza Michalskiego i Karola Torby oraz przy asyście dziekana księdza Franciszka Zawiszy, składa wyznanie wiary w kościele parafialnym. Tym samym zostaje podniesiony z urzędu administratora na urząd proboszcza.

1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa. Niemcy wkroczyli do Radymna 10 września 1939 roku. Okupacja spowodowała prześladowanie miejscowej ludności zwłaszcza żydowskiej, którą wysiedlono za San lub zgładzono w obozie bełżeckim. Lata wojny upłynęły wśród terroru i niedostatku gospodarczego. W domu sióstr został zorganizowany niemiecki szpital wojskowy. Niedługo potem dom został zajęty przez wojsko niemieckie na koszary. W późniejszym czasie ochronka działała normalnie. W roku 1943 do ochronki uczęszczało 60 dzieci. Okupant nie zabraniał kontaktów z Kurią Biskupią w Przemyślu przez cały okres wojny. W zasadzie bez większych przeszkód prowadzona była praca duszpasterska, którą prowadził proboszcz wraz z wikariuszem. W kościele pomagał mieszkający na terenie parafii emeryt ksiądz Kazimierz Kret (zmarł 1.04.1956 r. w Radymnie). W szkole nauczano religii w szesnastu oddziałach w wymiarze dwudziestu czterech godzin w tygodniu. Co roku odbywały się również rekolekcje parafialne, w których organizowaniu i przebiegu władze okupacyjne nie przeszkadzały. Ze zrozumiałych względów wzrosła pobożność wiernych w parafii. W latach 1943 i 1944 rozdano odpowiednio 14.200 i 15.000 komunii świętej. Mocno rozwija się Arcybractwo Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa założone jeszcze przez księdza Tomasza Włazowskiego. Według relacji miejscowych Straż Honorowa działała także po zakończeniu wojny, jednak ostatni zapis w protokolarzu pochodzi z 24 maja 1941 roku.
W roku 1943 Niemcy wywieźli z Radymna dzwon pochodzący z 1636 roku, o wadze 600 kg i średnicy 85 cm. Tym samym parafia została całkowicie pozbawiona dzwonów.

27 lipca 1944 roku do Radymna wkroczyły wojska sowieckie. Pierwszą inicjatywą księdza Chuchli po zakończeniu wojny był remont kościoła, który choć niewiele, ale ucierpiał na skutek działań wojennych. Dzięki ofiarności parafian – co jest godne podkreślenia, zważywszy na bardzo trudny czas – udało się naprawić gzymsy i okna, które głównie były uszkodzone. Nie udało się jednak odzyskać dzwonów, które zostały zrabowane przez Niemców w 1943 roku.
Schorowany, zmęczony przeżyciami wojennymi i duszpasterzowaniem w mieście ksiądz Konstanty Chuchla zrezygnował z funkcji proboszcza w Radymnie 1 sierpnia 1946 roku. Przeniósł się do Trześni koło Sandomierza, gdzie zmarł 12 marca 1952 roku w wieku 52 lat.

Z Trześni na miejsce księdza Chuchli 25 sierpnia 1952 roku przybywa do Radymna ksiądz Franciszek Michalec.
Po przybyciu do parafii ks. Michalec zajął się remontem wnętrza kościoła parafialnego. Wyremontował posadzkę w kościele, sprawił nową boazerię i ławki. Na czas robót oddał do użytku rzemieślnikom pomieszczenia plebanii, by tam urządzili warsztaty. W 1948 roku zakupił do kościoła nowe organy w krakowskiej fabryce organów Biernacki. W roku 1953 prowadzono dalsze prace remontowe. Odnowiony został ołtarz św. Mikołaja, zakupiono nowy katafalk i sprawiono dodatkowy głos języczkowy do organu.

Proboszczowanie księdza Michalca napotkało na silny sprzeciw ze strony władz komunistycznych. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie za jego nieugiętą postawę wobec władz i działalność katolicko – społeczną przed wojną, usiłowało go za wszelką cenę usunąć z placówki w Radymnie. 3 lutego 1955 roku ksiądz Michalec dowiedział się o żądaniu Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie, skierowanym do Kurii Biskupiej w Przemyślu, by usunąć go ze stanowiska proboszcza w Radymnie. Swoje żądanie PWRN w Rzeszowie oparło na doniesieniach, że ksiądz Franciszek Michalec występuje przeciwko Polsce Ludowej oraz że nie respektuje „Porozumienia” zawartego między przedstawicielami Rządu Polskiego a Episkopatem w roku 1950, a nawet głośno i publicznie je wyśmiewa. W związku z tymi zarzutami ksiądz Franciszek Michalec skierował do Kurii Biskupiej w Przemyślu odpowiedź, w której pisał, iż są to pomówienia oparte na jakimś fałszywym i złośliwym doniesieniu. Nigdy bowiem nie występował publicznie przeciw „Porozumieniu”, zaś co do Władzy Ludowej, to wywiązał się ze wszystkich zobowiązań kontyngentowych na ten rok, mimo obowiązków związanych z prowadzeniem duszpasterstwa. Ksiądz Michalec prosił Kurię Biskupią, by skierowała sprawę na drogę sądową, gdyż on nie może przyjąć zarządzenia PWRN w Rzeszowie, które jest aktem kary za przestępstwa, których nie popełnił.

Kuria Biskupia odwołała się w tej sprawie w dniu 14 lutego 1955 roku do Urzędu do Spraw Wyznań w Warszawie. Sprawa jednak nie zakończyła się pomyślnie dla księdza Michalca i 25 marca 1955 roku zostaje zawieszony przez księdza biskupa Franciszka Bardę w wykonywaniu funkcji proboszcza w Radymnie. W jego miejsce ordynariusz wyznaczył wikariuszem substytutem księdza Eugeniusza Śpiewlę. 7 kwietnia ksiądz Michalec prosi Kurię, by ksiądz Eugeniusz Śpiewla mógł urzędowo przejąć administrację parafii, gdyż należy wystąpić wobec Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Radymnie w sprawie beneficjum probostwa. Probostwo miał księdzu Śpiewli przekazać ksiądz dziekan Bolesław Hołub z Zamojsców. Akta dziekańskie znajdujące się w Radymnie Kuria Biskupia nakazała zapieczętować i pozostawić u księdza Śpiewli. Podczas okresu zawieszenia w obowiązkach proboszcza ksiądz Michalec nadal mieszkał na plebani w Radymnie i pomagał swojemu wikariuszowi odprawiając mszę świętą oraz spowiadając wiernych.

W wyniku chwilowej „odwilży” politycznej po dojściu do władzy w PRL Gomułki w październiku 1956 roku władze komunistyczne zaprzestały otwartego atakowania i szkalowania Kościoła. Terror strachu został przełamany. Z więzień wypuszczono prymasa księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego, wielu księży katolickich i katolików świeckich. 8 grudnia 1956 roku podpisane zostało nowe „Porozumienie”, w wyniku którego władze uchyliły dekret o obsadzaniu urzędów kościelnych z 9 lutego 1953 roku. Wkrótce jednak, 31 grudnia 1956 roku, władze komunistyczne wydały nowy dekret o organizowaniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych – mniej represyjny niż poprzedni.
Na fali przemian 10 kwietnia 1957 roku ksiądz Franciszek Michalec został przywrócony na stanowisko proboszcza w Radymnie. Od początku z zapałem oddał się pracy duszpasterskiej. Wszczął też starania o budowę nowej plebani. W maju 1958 roku prosi Kurię Biskupią w Przemyślu o pozwolenie na budowę i przy okazji informuje o pracach, które już poczyniono. Wkrótce jednak, bo 29 lipca 1958 roku, ksiądz Franciszek Michalec został niespodziewanie aresztowany przez władze na ulicy w Rzeszowie i osadzony w więzieniu na rzeszowskim zamku, pod zarzutem próby przekupstwa urzędnika państwowego.

Prawie codziennie do PWRN w Rzeszowie jechała delegacja parafian, by starać się o uwolnienie księdza Michalca. Przez czas aresztu księdza proboszcza kościół parafialny codziennie wypełniony był wiernymi, którzy modlili się o uwolnienie swojego kapłana. Licznie przyjmowano w jego intencji komunię świętą i przystępowano do sakramentu pokuty. Cała parafia wzięła udział w żniwach i zwózce płodów rolnych z pól proboszczowskich pod nieobecność księdza proboszcza.

6 września 1958 roku Sąd Wojewódzki w Rzeszowie skazał księdza Franciszka Michalca na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na pięć lat pod zarzutem przekupstwa urzędnika państwowego. Ksiądz Michalec odwołał się do Sądu Najwyższego w Warszawie, który 8 grudnia 1958 roku uchylił wyrok Sądu Wojewódzkiego i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Równocześnie z toczącym się procesem, rozpoczęła się nagonka Urzędu do Spraw Wyznań przy PWRN w Rzeszowie na księdza Michalca do Kurii Biskupiej w Przemyślu, w celu usunięcia go ze stanowiska proboszcza w Radymnie. Władze państwowe twierdziły, że ksiądz Michalec już od lat rozwija szkodliwą dla państwa działalność (choć nigdy nie powiedziano wprost o jaką działalność chodzi). Na podstawie art. 7 Dekretu o tworzeniu i obsadzaniu stanowisk kościelnych z 1956 roku, władze wystąpiły o usunięcie księdza Michalca ze stanowiska dziekana i proboszcza w Radymnie. Kuria Biskupia w Przemyślu próbowała bronić księdza Michalca co wynika z wymiany korespondencji między Kurią a PWRN w Rzeszowie. Władze jednak pozostały nieugięte. Sam ksiądz Michalec skarżył się w liście do Kurii, że nie może się bronić, gdyż nie podano mu do wiadomości konkretnych zarzutów skierowanych przeciwko niemu.

Obrona ze strony proboszcza i parafian na niewiele się zdała, gdyż PWRN w Rzeszowie coraz mocniej naciskało na księdza Michalca, by opuścił parafię w Radymnie. Również biskup Franciszek Barda uważał, że ksiądz Michalec powinien odejść z Radymna.

20 sierpnia 1959 roku, w obecności księdza dziekana Ludwika Kudły i księdza dziekana Bolesława Hołuba, ksiądz Franciszek Michalec przekazał probostwo w Radymnie swojemu następcy księdzu Ludwikowi Dyszyńskiemu. Po zdaniu parafii ksiądz Franciszek Michalec przeniósł się do diecezji wrocławskiej, w której już od kilku lat pracował jego brat Julian. Zmarł 14 stycznia 1985 roku w szpitalu kośnieńskim. Pochowano go w rodzinnej Binarowej 17 stycznia 1985 roku.

Początki pracy duszpasterskiej księdza Dyszyńskiego w Radymnie nie były łatwe. Parafianie nie mogli się pogodzić z odejściem księdza Michalca. Po kilku latach przekonali się, że ksiądz Dyszyński prowadzi rzetelne duszpasterstwo, troszczy się nie tylko o piękny wygląd kościoła, ale i o autentyczne życie religijne parafian.
W grudniu 1960 roku ukończono zapoczątkowane jeszcze przez księdza Michalca malowanie wnętrza radymieńskiej świątyni. Ksiądz proboszcz zakupił w 1961 roku nowe tabernakulum i trzy dzwony na dzwonnicę, wykonane przez firmę Jana Felczyńskiego w Przemyślu. Dzwony zostały poświęcone przez biskupa Franciszka Bardę 13 maja 1962 roku.
Ważnym wydarzeniem w parafii było wprowadzenie Nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Nowennę przygotował ojciec Kantor – redemptorysta. Zakupiono obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, który poświęcił wikariusz kapitulny, biskup Wojciech Tomaka 8 lipca 1964 roku. On też rozpoczął „nieustanną nowennę”.
21 sierpnia 1966 roku w ramach uroczystości Millenium Chrztu Polski w godzinach porannych mszę świętą odprawił i wygłosił homilię biskup Jan Kulik. Uroczystości Milenijne w parafii Radymno odbyły się w dniu 2 października 1966 roku w uroczystość Matki Bożej Różańcowej. Poprzedziło je Triduum, w czasie którego przygotowano się modlitewnie do tego wydarzenia. Mszę świętą 2 października odprawił sufragan przemyski ksiądz biskup Stanisław Jakiel, który podczas niej poświęcił dwa sztandary ufundowane przez parafian dla Stowarzyszeń Żywego Różańca. Pierwszy dla róż dorosłych, a drugi dla dzieci i młodzieży.

Druga cześć uroczystości milenijnych w parafii odbyła się w dniach 3 – 4 października 1970 roku, kiedy do Radymna przybyły Symbole Nawiedzenia: Ewangeliarz i Świeca. Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił biskup Ignacy Tokarczuk. W uroczystościach uczestniczyło obok licznie zgromadzonych wiernych 50 kapłanów, 32 siostry zakonne i 40 alumnów seminarium duchownego.

Staraniem wikariusza księdza Jana Gancarza, ksiądz Dyszyński wybudował bez zgody władz państwowych, punkt katechetyczny w Zadąbrowiu, za co spotkały go nieprzyjemności ze strony władzy komunistycznej. W roku 1985 oddano do użytku nowy dom katechetyczny w Radymnie. Odbywała się w nim katecheza dzieci i młodzieży do czasu powrotu religii do szkół w 1991 roku.

W związku z niewielkimi rozmiarami kaplicy w Zadąbrowiu zrodziła się potrzeba budowy nowej świątyni. 1 maja 1981 roku rozpoczynają się prace budowlane przy nowym kościele wg projektu inż. Leonarda Reppela. Kościół został poświęcony przez ordynariusza przemyskiego biskupa Ignacego Tokarczuka 7 października 1982 r. 13 listopada 1983 roku kościół filialny w Zadąbrowiu wszedł w skład nowej parafii Orły-Zadąbrowie.

30 czerwca ksiądz prałat Ludwik Dyszyński przechodzi na emeryturę, pozostając jako rezydent w Radymnie. Umiera 10 lipca 2004 roku w szpitalu w Jarosławiu i zostaje pochowany na radymieńskim cmentarzu.

Nowym proboszczem zostaje mianowany ksiądz Kazimierz Golenia. W latach 1990 -1991 przeprowadzono doraźny remont organistówki i plebani. Potrzeba duszpasterska spowodowała, że 12 kwietnia 1991 roku zostaje erygowana parafia pw. Miłosierdzia Bożego w Skołoszowie, której terytorium wydzielono z parafii w Radymnie.

Administratorem mianowany zostaje proboszcz radymieński ksiądz Kazimierz Golenia. W roku 1993 rozpoczynają się przygotowania do pokrycia kościoła blachą miedzianą. Dzięki ofiarności parafian i różnych instytucji prace zostały ukończone 8 maja 1995 roku. Sprawiono nowe pokrycie dachowe kościoła i dzwonnicy. Kolejnym ważnym przedsięwzięciem była renowacja zabytkowych ołtarzy i ambony, która rozpoczęła się w połowie lipca 1996 roku i trwała do roku 2007 kiedy to z prac konserwacyjnych powrócił do kościoła ostatni ołtarz (św. Mikołaja). 8 kwietnia 2001 roku oddano do użytku nowy parking przy plebanii. Latem 2002 roku naprawiono ogrodzenie wokół kościoła, sprawiono nową kanalizację i kostkę brukową oraz zamontowano mechanizm elektryczny przy dzwonach.
24 sierpnia 2002 roku rozpoczęła się w Archidiecezji Przemyskiej peregrynacja kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Od grudnia 2001 roku w parafii trwała dziewięciomiesięczna nowenna przygotowująca wiernych do tego wydarzenia. Nawiedzenie Matki Bożej w kopii cudownego obrazu z Jasnogórskiego trwało od 30 października do 2 listopada 2002 roku.

26 sierpnia po przejściu na emeryturę księdza prałata Kazimierza Goleni parafię obejmuje jako nowy proboszcz ksiądz Czesław Jaworski. 28 stycznia 2007 roku zostaje powołany z polecenia arcybiskupa Józefa Michalika Komitet Budowy nowego kościoła przy osiedlu Jagiełły w Radymnie. Na przełomie roku 2006/2007 ogłoszono konkurs na koncepcję architektoniczną nowej świątyni. Po poświęceniu placu rozpoczęto roboty ziemne, wylano fundamenty i wybudowano ściany oraz stropy kaplicy przedpogrzebowej usytuowanej pod prezbiterium. 14 lipca 2007 roku arcybiskup Józef Michalik poświęcił plac budowy pod budowę świątyni. W roku następnym powstały ściany naw kościoła, prezbiterium, zakrystii i wylano filary, a 25 maja metropolita przemyski uroczyście poświęcił kamień węgielny.

W Uroczystość Bożego Narodzenia 2009 roku ordynariusz przemyski poświęcił tymczasową kaplicę w budynku Rejonowego Centrum Formacji dla młodzieży.
Dzięki ofiarom wiernych i ofiarodawców oraz pracy parafian pod okiem księdza proboszcza Czesława Jaworskiego kościół został ukończony i dnia 15 czerwca 2012 roku poświęcony przez arcybiskupa Józefa Michalika.
W dniach od 14 do 15 stycznia 2012 roku odbywała się w Radymnie peregrynacja Krzyża papieskiego oraz relikwii bł. Jana Pawła II.

22 sierpnia 2015 roku dekretem metropolity przemyskiego, arcybiskupa Józefa Michalika, została erygowana w Radymnie parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, wydzielona z parafii św. Wawrzyńca. Proboszczem nowej parafii został ksiądz prałat Czesław Jaworski, zaś na jego miejsce do parafii św. Wawrzyńca przybył obecny proboszcz ksiądz Grzegorz Kowalczyk.

Powyższe opracowanie, to tylko zarys dziejów parafii radymieńskiej. Ze względu na charakter opracowania i szczupłość miejsca wiele wydarzeń z życia parafialnego zostało przez autora tylko zasygnalizowanych lub pominiętych.