WAWRZYNIADA – czyli dożynki w naszej parafii

20 sierpnia, o godz. 14, odprawiona została uroczysta msza dziękczynna za tegoroczne zbiory. Wydawać by się mogło, że dożynki przeżywane w mieście to jakieś nieporozumienie. ale nic bardziej mylnego. Dziękować za trud pracy na roli oraz za to co ziemia urodziła byśmy nie byli głodni, dziękować winien każdy. Każdy bowiem z pracy rolnika korzysta i jej potrzebuje. Uroczystej mszy przewodniczył ks. dziekan Kazimierz Piwowar a współkoncelebrował ks. proboszcz Grzegorz Kowalczyk. Okolicznościową homilię wygłosił ks. Krzysztof Szyndler, który przypominając dawny i współczesny trud pracy na roli, wskazał na postawę, która winna nas wszystkich charakteryzować a chodzi o wdzięczność.  Człowiek prawdziwie wierzący, ową wdzięczność winien okazać zawsze najpierw Bogu, sprawcy wszelkiego dobra ale nie można też zapomnieć o ludziach, którzy swoim trudem pracy przyczyniają się do naszego spokoju o tzw. powszedni chleb.

Dożynkowe dziękczynienie składali przedstawiciele obu radymniańskich parafii czego wyrazem były przyniesione do świątyni dożynkowe wieńce. W darach ofiarnych, przygotowanych przez starostów dożynkowych – państwo Grześków,  przyniesione zostały przede wszystkim owoce ziemi, które służą nam za pokarm a więc ziarna zbóż, owoce i warzywa oraz piękne polne kwiaty, które radują oczy i najważniejszy w tym dniu – piękny bochen chleba, upieczony w piekarni, w naszym mieście.

Po mszy św., prowadzeni przez ludowy zespół z Tuczemp „Biesiada”, przeszliśmy w uroczystym orszaku na plac parafialny. Tam po rytualnym przekazaniu przez starostów dożynkowych chlebów gospodarzom a więc księdzu proboszczowi i panu burmistrzowi, rozpoczął się festyn parafialny, nazwany od patrona parafii Wawrzyniadą. Po trzech latach przerwy, udało się wrócić do organizacji festynu parafialnego, który wspaniale integruje nasza społeczność.

Radości było sporo a to za sprawą przyśpiewek i skeczów prezentowanych przez zespól „Biesiada” ale i za sprawą różnych gier, zabaw i konkurencji, które nawiązywały do gospodarskich prac czy obyczajów ludowych.

Szczególną radość miały dzieci, dla których udostępniony był ogród parafialny i  przedszkolny plac zabaw a tam działały już z wielkim rozmachem panie z Przedszkola Parafialnego, na czele z panią Dyrektor. One czuwały nas tym by dzieciom i ich rodzicom uśmiech nie schodził z twarzy. Panie z naszego przedszkola przygotowały mnóstwo zabaw i gier dla najmłodszych. Dzieci otrzymywały w prezencie nie tylko mnóstwo słodkości ale także piękne pluszaki, gry i  przybory szkolne. O dziwo, wielkie zainteresowania i to wśród najmłodszych, wzbudził krowa, którą można było doić. Oczywiście nie była to prawdziwa krowa ale z daleka można było się pomylić. Znaczne zainteresowanie wśród dzieci wzudzil też pley boks, w którym trzeba było wykazać się zręcznością w łapaniu wirujących piłeczek. Kto nałapał ich więcej, tym fajniejszą nagrodę wygrywał.

Do zabaw włączyli się także nasi strażacy, którzy nie tylko czuwali nad  bezpieczeństwem ale przygotowali świetne konkurencje dla całych rodzin a także panowie z łowieckiego koła, którzy przygotowali wirtualną strzelnicę, na której wielu mgło poćwiczyć celność i wprawne oko.

Na festynie nie mogło zabraknąć swojskiego jadła. O sporą ilość kuszących zapachem i wyglądem placków, bigosów, kiełbas, swojskich smalców i Bóg wie czego tam jeszcze, zadbały nasze gospodynie, pod kierownictwem naszej Rady Parafialnej.

Zabawa była przednia ale na koniec trzeba przywołać  w kilku słowach tych, którzy sporo się natrudzili, by to wszystko przygotować. Rada Parafialna parafii św. Wawrzyńca, to, przy wsparciu finansowym naszego miasta, główni organizatorzy całego wydarzenia. Napracowali się wiele przy organizacji, którą rozpoczęli już kilka miesięcy temu. Wielkie słowa uznania skierować trzeba w stronę pań z naszego Parafialnego Przedszkola, na czele z naszą panią Dyrektor Małgorzatą. One to przez cały czas trwania Wawrzyniady, były oddane całkowicie dzieciom i całym rodzinom, bawiąc nie tylko najmłodszych ale i całe rodziny. Chociaż skromne i nie rzucające się w oczy, były filarem dobrem zabawy i wspólnego, rodzinnego przeżywania festynu.

Pomimo pogody okraszanej ciepłym deszczem, na festynie dopisała frekwencja. Każdy znalazł coś dla siebie, skosztował swojskiego lokalnego jadła lub wziął udział w przygotowanych konkurencjach. Dożynki to dobry sposób spędzania wspólnego czasu w rodzinnym gronie. Radość przyciągała wzrok ku wspólnie spędzanym chwilom rodzin z dziećmi. Wielu będzie wspominać to wydarzenie z uśmiechem. Wawrzyniada poza wymiarem kulturowy i religijnym jest przede wszystkim nośnikiem prawdy, że praca na roli jest jedną z najszlachetniejszych i najpiękniejszych form działalności człowieka na Ziemi.

Wszystkim, którzy poświęcili swój czas. by inni mogli przeżywać go w radości przebywania razem, składamy serdeczne podziękowania.

 

22 sierpnia 2023|