„Ze wszystkich rzeczy nieważnych, piłka nożna jest najważniejsza” – św. Jan Paweł II
Gdy pogoda za oknem zaskakująco kieruje nasz wzrok ku jesiennej aurze, to jednak w uszach oddźwięk mają słowa, iż właśnie trwa najpiękniejszy miesiąc maj!
Sekundy, minuty, godziny – dałoby się rzec „rekwizyty” nadchodzących dni, bo wielu z nas – i tych młodszych, ale i tych o większych sercach, cichym rzutem oka odlicza na kartkach kalendarza dni, gdy słońce na stałe zawita, a wakacji nadejdzie czas! I coraz częściej małe przedszkolne głowy w niebieskich obłokach bujają, a książki już tak ciekawością wiedzy zarazić nie potrafią, to jednak energia z dziecięcych ust towarzyszy co dzień!
Piłka, bramka – goooool!!! Trawiasta murawa zamieniona na drewniany parkiet, boisko na salę klasową, ale nawet to nie przeszkodziło, aby dzień sportu w dniu dzisiejszym celebrować.
Rywalizacja, ale tylko pod znakiem „fair play”… Upadki, ale tylko bez siniaków… Kartki, ale tylko żółte… Gwizdek, ale tylko, aby odgwizdać kolejną konkurencję… Krzyk, ale tylko, aby dopingować swoich…
Uśmiech, radość i dobra zabawa – zaszczepienie iskry do sportu, bo może i w tych małych „człowieczkach” kryje się TEN lub TA, co z małego radymniańskiego miasteczka wyruszą na podbój świata i na Estadio Santiago Bernabéu lub Camp Nou autografy swoje będą rozdawać!
A teraz tylko wracają do swoich domów jak prawdziwi zwycięzcy, bowiem na ich piersiach medal zawisł, a pamiątka na całe życie pozostała!
Andżelika Kuśnierz